Nadszedł późny wieczór. Słońce już dawno zniknęło za
horyzontem, pozostawiając za sobą na niebie delikatny, różowy odcień chmur.
Teraz zaczynał się zmrok, a spoglądając w górę można było dostrzec pięknie
błyszczące gwiazdy i blady sierp księżyca. Szłam przed siebie, trzymając dłoń
mojego Nicka. Nocna bryza rozczesywała moje jasne włosy, tworząc w ten sposób
wyszukaną i misterną fryzurę. Wiatr rozwiewał również moją czerwoną sukienkę,
którą tak uwielbiał Nick. Na plaży pozostali nieliczni, którzy również
postanowili udać się na spacer. Spojrzałam w bok, na mojego mężczyznę.
Uśmiechał się do mnie. W tym uśmiechu mogłam dostrzec niewypowiedzianą
obietnicę przyjemności tego wieczoru. I nie tylko. Jednocześnie Nick posiadał
uśmiech niegrzecznego chłopca, jak i uprzejmego mężczyzny. Zaskakujące i
zapierające dech połączenie...
Szczerze mówiąc
byłam już bardzo zmęczona; dzisiejszy dzień jednak zaliczyłabym do udanych.
Spędziliśmy dużo czasu na plaży, a potem poszliśmy do pobliskiego klubu.
Uwielbiałam tańczyć z Nickiem. Doskonale spisywał się na parkiecie przy
wolniejszych kawałkach, jak i świetnie tańczył, kiedy brzmiały energiczne
piosenki.
Kochałam go. Był
dla mnie idealny, najlepszy, najwspanialszy. Czułam się przy nim swobodnie i
dobrze się bawiłam. Potrafił mnie rozśmieszyć, a również w czymś doradzić.
Troszczył się o mnie i byłam dla niego najważniejszą kobietą. Czułam się
również kochana. Łączyła nas nie tylko miłość, ale i przyjaźń. To
najważniejsze. I ważne było również to, że wiedział o tym, iż nie leciałam na
jego kasę. Fakt, on zafundował w sporej mierze nasze wakacje. Nie chciałam na
początku się zgodzić, jednak przekonał mnie tym, że będzie tylko dla mnie na
ten czas. I jak tu odmówić?
Znaleźliśmy się w
naszym pokoju hotelowym.
- Nie jesteś zmęczona, kochanie? Może się
położysz? - zapytał, posyłając mi delikatny, chłopięcy uśmiech.
Uwielbiałam go.
- Chętnie, ale
pod warunkiem, że z tobą - odparłam, a na moich ustach pojawił się kuszący
uśmiech. Usłyszałam jego śmiech i rozbawione spojrzenie jasnych, stalowych
oczu. Nick miał na sobie białą koszulę, która nie była do końca zapięta i
niebieskie dżinsy. Widziałam, jak te spodnie opinają zmysłowo jego wąskie
biodra.
Mmm, gdyby tak
przesunąć dłonią po niedługich włoskach na jego torsie. Sunąć niecierpliwymi
palcami po jego brzuchu i zatrzymać się na kuszącej twardości w jego spodniach.
Nick widząc moje
rozmarzone spojrzenie uśmiechnął się tylko i zrobił krok w moją stronę, aby jak
najbardziej zminimalizować odległość między nami. Pochylił się w moją stronę, a
jego odurzająco przyjemny zapach mnie owionął.
- Sprawię, że
poczujesz się piękna - wyszeptał mi prosto do ucha, składając zaraz mały
pocałunek na moim uchu. Mimowolnie schowałam szyję, unosząc ramiona i
chichocząc przy tym. Nick odsunął się ode mnie i chwycił w dłoń schłodzone białe wino oraz dwa
kieliszki. Nalał trunek, zerkając w moją stronę.
- Chcesz, abym
była łatwiejsza tej nocy? - zapytałam sarkastycznym tonem głosu. Skrzyżowałam
ręce na piersiach i przechyliłam głowę na bok, w zaintrygowaniu. Wyszło mi to
dość komicznie.
- Mówią, że
kobieta upita białym winem wygląda naprawdę kusząco - zamruczał, podając mi
kieliszek.
Niedobry, no!
- I chciałeś to
sprawdzić, prawda?
Uśmiechnął się do
mnie tak mocno, że aż zmrużył przy tym swoje powieki. Ja wzięłam kilka łyków
trunku, spoglądałam jak Nick zmierzał wolnym krokiem w kierunku fotela, na
którym potem usiadł.
On zamierza teraz
oglądać mecz?
- Chodź do
mnie... - rzucił i zwilżył koniuszkiem języka swoje pełne wargi. Zmarszczył
przy tym swoje brwi, a cały efekt był wręcz piorunujący. Podeszłam do niego jak
zahipnotyzowana.
- ...opowiem ci,
co robi się z tak seksownie wyglądającą kobietą - dodał, po czym jednym ruchem
klepnął dłonią o swoje kolana. Nie spuszczał ze mnie wzroku, czułam jakby
przenikał mnie nim na wskroś. Pragnął mnie, a ja pragnęłam jego. Tutaj i teraz.
Zagryzłam swoją
dolną wargę, czując jak na moich policzkach pojawiają się rumieńce. Odłożyłam
kieliszek i spełniłam jego polecenie. Usiadłam na jego kolanach bokiem w jego
stronę. Najwidoczniej mój pomysł nie spodobał mu się za bardzo, więc chwycił
mnie mocno za biodra i przesunął tak, że siedziałam do niego tyłem. Ten ruch
był raptowny i niespodziewany. Odetchnęłam głośno, czując jak Nick odsłania mój
kark i odchyla moje jasne włosy na bok. Zaraz potem odcisnął wargi na mojej
skórze w tym miejscu. Wywołał w ten sposób przyjemne ciarki na plecach.
- Posłuchaj... -
wyszeptał do mnie zmysłowo, by zaraz potem chwycić delikatnie w zęby płatek
mojego ucha. Spojrzałam na jego dłonie, które położył na moich biodrach. Zaczął
wędrować nimi dalej, dotykał przez czerwony materiał sukienki moje uda.
Mój oddech
przyspieszył i zrobił się płytszy.
-... to będzie
bardzo niegrzeczna historia - powiedział po krótkiej chwili, a ja poczułam jego
ciepły oddech na swojej skórze.
Jego duże i silne
dłonie przesuwały się wolno i niespiesznie po moich udach. Zawędrował nimi w
stronę wewnętrznej ich części, by chwycić je mocno i rozsunąć śmiało moje nogi.
Z moich nieznacznie rozchylonych ust wyrwał się stłumiony jęk.
Chwyciłam jego
ręce, kierując je w stronę mojej kobiecości, jednak wyrwał dłonie z mojego
uścisku. Widział, że niecierpliwiłam się, a ja prawie usłyszałam jego
zawadiacki uśmieszek.
- Nie spiesz się,
skarbie - poprosił zmysłowym półszeptem i musnął dolną wargą moją szyję.
Poruszyłam biodrami, ocierając tym samym pośladkami o jego krocze.
Serce gubiło
rytm, a oddech stawał się coraz bardziej nierównomierny.
- Co ty ze mną
wyprawiasz... - wyszeptałam, zaraz potem zagryzając swoje usta. Po niedługiej
chwili jego dłoń przesunęła się wolno po materiale mojej bielizny, dotykając
najwrażliwszych miejsc.
Ach, jestem u
granic wytrzymałości!
- Nie jest ci za
twardo? - zapytał, kiedy poczułam na pośladkach znajomy ucisk.
- Idealnie... -
powiedziałam szeptem, robiąc okrężne ruchy swoimi biodrami i wiercąc się przez
chwilę na jego kolanach. Odwróciłam się nieznacznie do Nicka, aby sięgnąć jego
słodkich ust. Zostawiłam na jego wargach drobne muśnięcie, jednocześnie
ocierałam się o niego.
On był
niesamowity. Zwykłym dotykiem potrafił wywołać u mnie ogień. Jego szept natomiast
działał na mnie w niekontrolowany sposób.
Widziałam, jak Nick odsuwa ode mnie swoje
wargi i z cichym zawodem odczułam, jak cofa dłoń. Włożył dwa palce do swoich
ust, symulując obciąganie i pozostawiając na nich ślinę.
Zadrżałam
przyjmując rozkoszną pieszczotę jego dłoni. Wyszłam mu naprzeciw, napierając
biodrami w przód i odchylając mimowolnie głowę do tyłu.
- Och, tak... -
jęknęłam cicho.
Jednak w tej
chwili zadzwonił telefon.
Cholera!
- Przepraszam,
Adrienne. Muszę odebrać - powiedział Nick, chociaż również nie był zadowolony z
tego, że ktoś nam przeszkadza.
- Nie odbieraj. Obiecałeś...
- pisnęłam zawiedzionym tonem głosu.
Nick miał być
tylko dla mnie, prawda?
Wstałam ze
zrezygnowaniem z jego kolan, poprawiając sukienkę. Nick również wstał, by
sięgnąć po komórkę, która nadal dzwoniła. Chwyciłam jego koszulę w dłoni i
spojrzałam w jego oczy.
- Będę na ciebie
czekała. W łóżku... Naga.
Nick odebrał
telefon z przepraszającym uśmiechem i poszedł na taras. Nie słuchałam jednak
jego rozmowy, tylko poszłam się odświeżyć do łazienki.
Kiedy wróciłam,
mężczyzna nadal rozmawiał. Wyglądało na to, że kłócił się z kimś. Z cichym
westchnieniem położyłam się na łóżku, trzymając w dłoni kieliszek z winem. Nie
pozostało mi nic innego niż czekanie na Nick'a.
Mój facet zjawił
się, gdy ja miałam już pusty kieliszek. Widziałam, że jego oczy zapłonęły
zajmując miejsce zmartwionemu spojrzeniu.
- Co się dzieje?
- zapytałam nieco zaniepokojona. Podszedł do mnie bez słowa i usiadł na łóżku. Uśmiechał
się do mnie tak, jak ja najbardziej uwielbiałam i przyłożył palec do moich ust.
- Ćśśś.. - Bez zbędnych
pytań założył mi maskę na oczy. Domyśliłam się,
że zamknięcie oczu spotęguje doznania.
Zapowiadał się
niezwykły wieczór. Pełen wrażeń...
Tego, co później
poczułam, nie da się wyrazić słowami. Nick był wszędzie. Pieścił każdy
centymetr mojego ciała. Czułam jego usta na szyi i dekolcie, jego palce
ślizgały się we mnie, a potem jego zwinny język dawał mi niewyobrażalną
przyjemność. Nick wzniecał płomień pożądania, kiedy rozkosznie mnie wypełniał
całym sobą. Nie mogłam go zobaczyć, ale doskonale rejestrowałam każdy jego
ruch. Mocniejsze pchnięcie czy muśnięcie warg.
Jego dotyk tak
czule mnie obejmował, że miałam wrażenie rozpływania się. Słyszałam jego płytki
oddech, który ochładzał moją wilgotną od potu skórę. Wznosiłam się trzy metry
nad niebem krzycząc jego imię. Unosiłam się w błogostanie, całkowicie oddając
się jemu. Nick doskonale potrafił doprowadzać mnie do wyżyn przyjemności.
~*~
Nadszedł poranek
następnego dnia. Otworzyłam swoje oczy i odnalazłam wzrokiem mojego faceta.
Kiedy spał wyglądał jeszcze bardziej niewinnie i chłopięco. Uśmiechnęłam się do niego i
złożyłam drobny pocałunek w kąciku jego ust, po czym wstałam i skierowałam się
w stronę łazienki. Przejrzałam się w lustrze, lecz to, co zobaczyłam wytrąciło
mnie z równowagi.
Na moim dekolcie
i piersiach znalazły się liczne i sporych rozmiarów, ciemniejsze plamki. Nick
zrobił mi malinki!
- Nick?! Co to ma
znaczyć? - ruszyłam z krzykiem w kierunku śpiącego chłopaka.
- Co się dzieje?
- Nick zaczął przecierać oczy i po chwili spojrzał na mnie.
- Dlaczego to zrobiłeś?
Teraz nie będę mogła się normalnie opalać!
Przegiął na całej
linii.
- Właśnie
o to mi chodzi - odpowiedział i odwrócił się na drugi bok.
Hahahahhahaha, końcówka rozwala! :D Przypomniała mi to jedno anime, w którym chłopak zrobił dziewczynie, w której był zakochany, malinkę na plecach, by nie mogła pracować na plaży w bikini :D
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :)
Tylko jedno pytanie: Z kim kłócił się Nick?
Czekam na nn ^^
Bardzo dobry rozdział. Następna para, która jest w sobie zakochana na zabój. Adi ma szczęście, bo co lepsze od faceta, przy którym czujesz się kochana i który umie cię rozśmieszyć. Scena miłosna b. gorąca nonono, można dostać wypieków. Końcówka świetna, zostawić tyle malinek. Zazdrosny Nick = szłodki Nick. Poprostu MEGA
OdpowiedzUsuńRozdział przeczytałem na przystanku. Od razu powiem, że nie moja tematyka i ciężko mi będzie przebrnąć przez całe. Ale muszę Cie też bardzo pochwalić . Świetnie napisana scena erotyczna. Mi to nie wychodzi tak dobrze ( jeśli u mnie zostaniesz to sama zobaczysz ). Właśnie. Po mimo wszystko zapraszam do przeczytania całości i w razie czego komentowania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hahaha. Ale Nick ją załatwił. Biedna, nie będzie mogła się opalić. xD
OdpowiedzUsuńI to już wszystkie rozdziały jakie do tej pory zostały opublikowane? ;_; Ale... ale... ja chcę więcej. :<
UsuńNo, poczekam no. Idę schować się w kącie i popłakać trochę.
(Już dawno nie było Steve'a. Odpuścił sobie?)